Masz pytania? ZAPRASZAMY DO KONTAKTU! +48 730 009 902

Koszyk zakupowy

0

Twoja torba zakupowa jest pusta

Przejdź do sklepu
Sposoby parzenia – ekspresy, alternatywy, cold brew itd.

Sposób przygotowania naparu ma ogromny wpływ na smak kawy w filiżance. Poniżej omówiono najpopularniejsze metody parzenia – od ciśnieniowych ekspresów po alternatywne techniki manualne:

  • Espresso (ekspres ciśnieniowy): Espresso to esencjonalny, mocny wyciąg z kawy otrzymywany przez przepuszczenie niewielkiej ilości wody (ok. 25–30 ml) pod wysokim ciśnieniem (9–15 barów) przez drobno zmielone ziarna. Proces trwa zaledwie ~25 sekund, dając skoncentrowany napar o charakterystycznych dwóch warstwach: cremie (aksamitnej, złocistobrązowej piance na wierzchu) oraz body (gęstym płynie o intensywnym smaku). Espresso stanowi bazę wielu napojów kawowych (cappuccino, latte, americano), ale pite samodzielnie uchodzi za kwintesencję włoskiej kawy. Warto dodać, że choć w smaku espresso wydaje się „najmocniejsze”, to zawartość kofeiny w pojedynczym shot’cie (~60 mg w 30 ml) jest często mniejsza niż w filiżance kawy przelewowej (~95 mg w 240 ml) – różnica wynika z objętości. Espresso pite na świeżo cechuje się gęstym, syropowatym body i skondensowanym aromatem.

  • Kawa filtrowana / przelewowa (metody grawitacyjne): To kategoria obejmująca zarówno automatyczne ekspresy przelewowe (drip), jak i ręczne metody typu pour-over. Polega na zalewaniu średnio zmielonej kawy gorącą wodą i przepuszczaniu naparu przez filtr (papierowy lub metalowy) do dzbanka lub kubka. Drip (ekspres przelewowy) to urządzenie, które automatycznie dozuje wodę i utrzymuje stałą temperaturę – daje czysty, klarowny napar idealny do większych ilości kawy naraz. Z kolei manualne pour-over (np. Chemex, Hario V60, Kalita Wave) umożliwiają baristyczną kontrolę – wodę nalewa się własnoręcznie okrężnymi ruchami. Napar przelewowy jest lżejszy w body, bardziej klarowny niż espresso, uwydatnia subtelne nuty smakowe ziaren. W krajach skandynawskich i w USA kawa filtrowana jest najpopularniejsza na co dzień.

  • French Press (kafetiera tłokowa): Prosta i znana metoda parzenia przez immersję (macerację). Grubo zmieloną kawę zalewa się gorącą wodą w cylindrycznym zaparzaczu, pozwala jej steepować (parzyć) przez 4–5 minut, po czym powoli dociska metalowy tłok z sitkiem, oddzielając napar od fusów. French press daje kawę o pełnym body i bogatej, oleistej konsystencji, ponieważ metalowy filtr przepuszcza więcej mikroskopijnych cząstek i olejków (w przeciwieństwie do papierowych filtrów). Smak jest pełny, mocny, z możliwym lekkim osadem. Długość parzenia można dostosować – im dłużej (np. 8 minut), tym bardziej intensywny i „cięższy” napar. Ta metoda świetnie sprawdza się z kawami średnio i ciemno palonymi, wydobywając ich czekoladowo-orzechowe nuty.

  • Moka (kafeterka): Kafeterka moka, wynaleziona w 1933 r. przez Alfonso Bialettiego, to ikoniczny włoski czajniczek ciśnieniowy do kuchenki. Składa się z dolnego zbiorniczka na wodę, lejka z kawą i górnego zbiorniczka na zaparzoną kawę. Gdy woda zagotuje się na kuchence, wytwarzająca się para wodna wytwarza ciśnienie (ok. 1,5 bara) wypychające gorącą wodę przez zmieloną kawę do górnej części. Moka wytwarza mocny, esencjonalny napar zbliżony do espresso, choć o nieco niższym ciśnieniu ekstrakcji. Napar bywa intensywny i gorzki, z nutą metaliczności jeśli kafeterka jest aluminiowa. Włosi często piją kawę z moki na co dzień – to „espresso domowe”. Warto uważać, by nie przegrzać czajniczka (najlepiej zdjąć z ognia tuż przed „furkotaniem”). Moka zrewolucjonizowała parzenie kawy w domu, czyniąc „espresso dla każdego” dostępne bez kawiarki elektrycznej.

  • Aeropress: Stosunkowo nowy wynalazek (2005) – plastikowy cylinder z tłokiem, łączący zalety immersji i filtracji pod lekkim ciśnieniem. Kawa parzy się przez ~1 minutę, po czym użytkownik przeciska napar tłokiem przez papierowy filtr bezpośrednio do filiżanki. Aeropress daje czystą w smaku kawę (dzięki filtrowi) o nieco pełniejszym body niż klasyczny drip (krótka immersja dodaje głębi). Ceni się go za wszechstronność – można eksperymentować z czasem, temperaturą i metodą (istnieje tysiące przepisów, odbywają się nawet Mistrzostwa Świata Aeropress!). Urządzenie jest lekkie i przenośne, co czyni je ulubieńcem podróżników i domowych baristów.

  • Cold brew (maceraowanie na zimno): To metoda polegająca na długotrwałej ekstrakcji zimną wodą. Grubo zmieloną kawę zalewa się zimną wodą i pozostawia do maceracji przez 8–12 (a nawet 18) godzin, zazwyczaj w lodówce. Otrzymany koncentrat jest następnie odfiltrowywany. Cold brew cechuje się zupełnie innym profilem – jest bardzo gładki, o niskiej kwasowości i goryczy, często z wyczuwalnymi słodkimi nutami czekolady czy orzechów. Długie parzenie w niskiej temperaturze powoduje, że napar ma więcej kofeiny i więcej cukrów, ale mniej substancji gorzkich niż kawa parzona na gorąco. Cold brew zwykle podaje się z lodem, często rozcieńczając koncentrat wodą lub mlekiem. To ulubieniec letnich miesięcy – orzeźwiający i łagodny. Warto nie mylić go z iced coffee (kawą mrożoną) – iced coffee to po prostu ostudzona zwykła kawa, natomiast cold brew w ogóle nie używa ciepła podczas ekstrakcji, co przekłada się na inny smak. W ostatnich latach popularne stały się też nitro cold brew – czyli cold brew nasycony azotem, serwowany z nalewaka jak stout, o kremowej teksturze pianki.

  • Kawa po turecku (ibrik): Tradycyjna metoda znana na Bliskim Wschodzie i Bałkanach. Drobno zmieloną kawę (często z dodatkiem cukru i kardamonu) zalewa się wodą w małym tygielku (cezve/ibrik) i podgrzewa, doprowadzając do trzykrotnego zawrzenia. Nie stosuje się filtracji – fusy opadają na dno filiżanki. Napar jest gęsty, bardzo mocny i aromatyczny, z warstwą „piany”. Pije się go z fusami pozostającymi na dnie maleńkiej filiżanki. Kawa po turecku jest integralną częścią tamtejszej kultury (np. w Turcji odczytuje się z fusów przyszłość – więcej o tym w sekcji o rytuałach).

  • Inne metody: Istnieją także inne ciekawe sposoby, np. vacuum pot (syfon) – efektowna metoda wykorzystująca podciśnienie do zaparzania (popularna w Japonii, parzenie przypomina pokaz naukowy – woda i para migrują między dwoma kolbami tworząc widowisko). Miłośnicy eksperymentów sięgają też po phin (metalowy dripper do kawy wietnamskiej, serwowanej z mlekiem skondensowanym), kawiarkę Neapolitańską, drippery ciśnieniowe i wiele innych gadżetów.

Nie ma jednej „najlepszej” metody parzenia – każda wydobywa z kawy inne cechy. Jak mówi National Coffee Association: „Najlepsza metoda to ta, która daje ci ulubiony smak”. Eksperymentując z różnymi technikami – od ekspresu po alternatywy – możemy odkryć bogactwo smaków ukryte w ziarnach kawy.

podobne wpisy