Masz pytania? ZAPRASZAMY DO KONTAKTU! +48 730 009 902

Koszyk zakupowy

0

Twoja torba zakupowa jest pusta

Przejdź do sklepu
Rytuały picia kawy na świecie – zwyczaje w różnych krajach

Kawa jest napojem o globalnym zasięgu, ale sposób jej przyrządzania i picia bywa odmienny w zależności od kraju i kultury. Oto kilka kawowych rytuałów z różnych zakątków świata:

  • Turcja i Bałkany – turecka kawa i wróżenie z fusów: W Turcji kawa (Türk kahvesi) to nie tylko napój, ale i symbol gościnności. Parzona w tygielku z bardzo drobno zmielonych ziaren, często z cukrem, podawana jest w małych filiżankach. Po wypiciu zostają gęste fusy – i tu zaczyna się tradycja tasseomancji, czyli odczytywania przyszłości z wzorów, jakie tworzą osady kawowe na ściankach filiżankifoodnhotelasia.comfoodnhotelasia.com. W wielu tureckich domach i kawiarniach praktykuje się „czytanie z fusów” – uważa się, że ułożenie fusów może symbolizować różne wróżby (np. kształt pierścienia to zapowiedź ślubu, węża – ostrzeżenie przed problemem)foodnhotelasia.com. Samo picie tureckiej kawy to rytuał powolności i rozmowy – nieodłączny element spotkań rodzinnych i towarzyskich. Podobne zwyczaje wróżenia kultywuje się w Serbii, Bośni czy Grecji (gdzie kawę po turecku nazywa się „grecką”).

  • Włochy – espresso i codzienne rytuały barowe: We Włoszech kawa to niemal religia codzienności. Typowy Włoch rozpoczyna dzień od espresso przy barze – szybki „shot” wypity na stojąco w lokalnej kawiarence to poranny rytuał przed pracą. Cappuccino (espresso z mleczną pianką) pije się tylko do godziny ~11:00 – Włosi uważają picie cappuccino po południu za kulinarny nietakt, wiążąc mleko z porannym posiłkiem. W ciągu dnia Włosi wielokrotnie „zachodzą na kawę”, traktując espresso jak przerywnik i okazję do krótkiej rozmowy. Kultura „una pausa per un caffè” (przerwy na kawę) przenika życie zawodowe i społeczne. Włoskie kawiarnie (bar) są często głośne, stojące i nastawione na szybką obsługę, a mimo to espresso pite jest z pewnym namaszczeniem – to „skondensowana tradycja w filiżance”. Co ważne, Włosi rzadko wynoszą kawę na wynos – preferują wypić na miejscu, często w towarzystwie innych. Kawa jest też wyrazem gościnności – poczęstowanie gościa małym espresso to miły gest (nawet hydraulikowi oferuje się kawę). Pomimo globalizacji (wielkie sieci kawiarni), Włosi pozostają wierni swej tradycji szybkiego espresso przy barze – to element włoskiej tożsamości.

  • Etiopia – ceremonialne „buna” w kolebce kawy: Etiopia jest ojczyzną kawy, więc nic dziwnego, że rozwinęła się tam unikalna ceremonia jej picia znana jako buna. To uroczysty rytuał parzenia kawy, który może trwać nawet kilka godzin i jest ważnym wydarzeniem społecznym. Ziarna zielonej kawy są najpierw prażone na patelni nad ogniem – aromat świeżo palonych ziaren roznosi się ku uczestnikom, co stanowi pierwszy zmysłowy etap ceremonii. Następnie uprażone ziarna są ręcznie utarte w moździerzu, a kawa zaparzana jest w glinianym dzbanku jebena. Kawa serwowana jest malutkimi filiżankami, zwykle w trzech turach (trzy kolejne zalania tych samych fusów – abol, tona i baraka – od najmocniejszej do najsłabszej). Ceremonii często towarzyszy palenie kadzidła, przekąski (np. prażona kukurydza) i oczywiście rozmowa. Etiopska ceremonia kawy symbolizuje wspólnotę i gościnność – to czas, gdy rodzina lub sąsiedzi gromadzą się, by porozmawiać o życiu przy kolejnych filiżankach kawy. Uczestnictwo w buna jest wyrazem szacunku. Wiele etiopskich restauracji na świecie odtwarza elementy tej ceremonii dla klientów, bo jest ona żywym dziedzictwem kraju.

  • Szwecja – „fika” czyli przerwa na kawę i ciastko: Kraje skandynawskie słyną z najwyższej konsumpcji kawy na świecie, a w Szwecji istnieje wręcz instytucja społeczna zwana fika. Fika to codzienna przerwa (często dwukrotnie w ciągu dnia – przed południem i po południu) na wypicie kawy z czymś słodkim, zwykle w gronie znajomych lub współpracowników. To coś więcej niż kawa – to filozofia dbania o równowagę między pracą a życiem. Podczas fika pije się najczęściej kawę z przelewu, do tego klasyczne szwedzkie wypieki jak cynamonowa bułeczka (kanelbulle). Wiele firm w Szwecji oficjalnie wprowadza przerwy na fikę, a niektóre nawet zapewniają kawę i ciastka pracownikom. Fika sprzyja integracji – to czas na luźną rozmowę, wymianę pomysłów (czasem mówi się o niej „najważniejszy szwedzki meeting przy kawie”). Statystyczny Szwed wypija ok. 3–4 filiżanki kawy dziennie, co plasuje Szwecję w światowej czołówcetimesofindia.indiatimes.com. Kultura fika jest tak zakorzeniona, że w języku szwedzkim „fika” funkcjonuje jako czasownik („gå och fika” – iść na kawę). Podobne zwyczaje przerw kawowych istnieją też w Finlandii, Norwegii czy Danii, gdzie kawa łączy się z pojęciem hygge (przytulnej atmosfery – np. kawa ze świecą i ciastem po południu).

  • Wietnam – kawa po wietnamsku z kondensowanym mlekiem i jajkiem: Wietnam, będący jednym z największych producentów robusty, wykształcił własne unikatowe sposoby podawania kawy. Najbardziej znana jest cà phê sữa đá – mocna kawa (często z robusty) parzona metodą phin (mały metalowy dripping) podawana na lodzie ze słodkim mlekiem skondensowanym. Słodycz mleka równoważy gorycz robusty, dając orzeźwiający, deserowy napój idealny na tropikalny klimat. Jeszcze bardziej oryginalnym specjałem Hanoi jest cà phê trứngkawa z ubitym żółtkiem jaj i mlekiem skondensowanym, znana jako Vietnamese egg coffee. Powstała w latach 40. XX w. z powodu niedoboru mleka – barista zastąpił je kremem jajecznym. Egg coffee smakuje jak kawa połączona z aksamitnym słodkim kremem – przypomina deser tiramisu w płynie. Ubijane żółtka z mlekiem tworzą gęstą piankę, którą zalewa się gorącym espresso. Warstwa słodka, puszysta na wierzchu idealnie kontrastuje z intensywną kawą na dnie. Kawa jajeczna stała się turystyczną atrakcją Hanoi – podawana jest często w małych filiżankach w kąpieli wodnej (by utrzymać ciepło) i spożywana łyżeczką. To przykład kreatywności Wietnamczyków i ich kultury cieszenia się kawą w niecodziennych formach.

  • Bliski Wschód – kawa po arabsku z kardamonem: W wielu krajach arabskich (np. w regionie Zatoki Perskiej) kawa jest przyrządzana z dodatkiem aromatycznych przypraw, głównie kardamonu. Arabská qahwa jest lekka (często z jasno palonych ziaren) i intensywnie pachnąca – kardamon nadaje jej cytrusowo-ziołowy aromat. Serwuje się ją gościom w małych filiżankach bez ucha (finjaan), zazwyczaj bez cukru, popijając na przemian ze szklanką wody lub przegryzając daktylami dla słodyczy. W krajach takich jak Arabia Saudyjska czy ZEA istnieje silny zwyczaj częstowania kawą przy każdej okazji – dalla (tradycyjny dzbanek) i filizaneczki wędrują od gospodarza do gościa. Gospodarz zwykle nalewa niewielką ilość i dolewa wielokrotnie – dopóki gość potrząśnięciem filiżanki nie da znać, że dziękuje. Ten rytuał ucieleśnia arabską gościnność i wspólnotę. Dodatek kardamonu ma też wymiar symboliczny – jest „królową przypraw” i świadczy o szacunku dla gościa. Kawa arabska bywa często gorzka, dlatego przegryza się ją słodkimi daktylami. W niektórych miejscach dodaje się również goździki, szafran czy wodę różaną dla zapachu.

  • Japonia – ceremonialny „siphon” i precyzja parzenia: Japończycy są znani z umiłowania ceremonii herbacianej, ale mają też wyjątkowe podejście do kawy. Już od lat 20. XX wieku w Japonii pojawiły się syfony próżniowe do kawy, a japońskie kissaten (tradycyjne kawiarnie) uczyniły z parzenia kawy mały teatr. Kawa z syfonu parzona jest w szklanym urządzeniu przypominającym laboratorium chemiczne – w dolnym naczyniu gotuje się woda, która pod ciśnieniem pary przepływa do górnego naczynia z kawą; po zdjęciu źródła ciepła napar zasysany jest z powrotem na dół przez filtr. Cały proces jest efektownym spektaklem precyzji i elegancji, który Japończycy doprowadzili do perfekcji. Kawę pije się powoli, delektując spokojem. Współcześnie w Tokio można spotkać baristów – mistrzów pour-over, którzy z aptekarską dokładnością ważą ziarna, mierzą temperaturę i czas parzenia, zamieniając każdą filiżankę w dzieło sztuki. Japońska kultura kawowa kładzie nacisk na estetykę i rzemiosło – od pięknych naczyń po styl serwowania. Ciekawostką jest też japoński wynalazek z lat 60.: kawa w puszce z automatów – dziś wszechobecna (latem schłodzona, zimą serwowana na ciepło), co pokazuje, że Japończycy cenią zarówno ceremonię, jak i wygodę.

  • Brazylia – cafezinho z uśmiechem: Brazylia jako największy producent kawy ma też swoją kulturę jej spożycia. Cafezinho to dosłownie „mała kawka” – mocna, słodka kawa podawana w maleńkich filiżankach. Brazylijczycy często witają gości i klientów właśnie cafezinho – to wyraz serdeczności. W biurach i sklepach bywa dostępna za darmo dla odwiedzających. Pije się ją o każdej porze dnia, zazwyczaj czarną z dużą ilością cukru (Brazylijczycy słyną z zamiłowania do słodkiej kawy). Oferta cafezinho jest gestem przyjaźni i gościnności – odmowa bywa uznana za nietakt. Brazylijska kawa w domach często jest parzona metodą „café coado” – przez tkaninowy lub papierowy filtr, w smaku dość łagodna. Ciekawym zwyczajem jest serwowanie kawy po posiłku: w Brazylii nawet dzieci dostają od czasu do czasu rozcieńczone cafezinho z mlekiem. Kultura kawowa jest tam tak rozpowszechniona, że szacuje się, iż Brazylijczycy wypijają średnio 3–4 filiżanki dziennie, a cafezinho to stały towarzysz spotkań rodzinnych i sąsiedzkich. W brazylijskich miasteczkach częsty widok to panie domu siedzące na ganku i popijające cafezinho z sąsiadkami – kawa scala życie społeczne małych społeczności.

Oczywiście to tylko niektóre przykłady. Inne warte wzmianki zwyczaje to choćby „coffee break” w USA (przerwa na kawę stała się tam normą w pracy już w XX w.), austriacka kultura kawiarniana (Wiedeńskie kawiarnie z gazetami i tortem Sachera – wpisane na listę UNESCO jako niematerialne dziedzictwo kulturowe), czy senegalska kawa Touba (parzona z pieprzem gwinejskim dla pikantności). Każdy region adaptuje kawę do własnych smaków i tradycji – co dowodzi, że kawa to coś więcej niż napój, to część kultury i stylu życia wielu narodów.

podobne wpisy